six six six

Cyź.

Taryn ma bardzo zawyżoną samoocenę. Nie przeszkadza jej.
Może jej życie jest mało fascynujące, tak, ciągle alkohol, ciągle joint, ciągle gdzieś-na coś-będą ludzie, ale co z tego? Taryn jest fascynująca i to wystarczy, Taryn swoim byciem rozjaśnia cały pokój i każde inne kłamstwo-złudzenie. Taryn jest wredna, może się mścić, przynajmniej zamierza, Taryn będzie przeklinać, Taryn będzie obrażać, Taryn będzie krzyczeć, tak. Nie obchodzą jej opinie, nie obchodzą obrońcy moralności ani grzeczne, bo albo jest się z Taryn albo jest się przeciw niej i nadszedł czas na podjęcie decyzji.

tak, ja wiem, że nic nie chcecie, ale możemy poudawać.

Bell.

Hej, Cyź. <3
Coś z Nathanem?

Cyź.

yhm <3
co chcesz?

Bell.

Ja bym chciała taką brutalną przyjaźń. XD

Cyź.

brutalną?
to co oni będą robić?
ciąć nawzajem? bić się?

purcia

ja chcę taką znajomość dobrą.

Cyź.

ale bez żadnego cięcia, mam nadzieję XDD

purcia

Bell.

Nie, Cyziu.
Z piłami elektrycznymi i latającymi garnkami. <3
XD

Cyź.

ojej *myśli*
nie wiem, o co cho, ale okej XD

Bell.

ja też nie. XD

Cyź.

miałaś mi wyjaśnić co uważasz za brutalną przyjaźń, pff.

Bell.

Taka, że się nienawidzą, ale żyć bez siebie nie potrafią. XD

Cyź.

aaaaaaaa!
no i wszystko jasne Very Happy