Forum www.camdentown.fora.pl Strona Główna

Zgłoszenie (jak cudownie, że bez limitu:)

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.camdentown.fora.pl Strona Główna -> Stare zgłoszenia.
Autor Wiadomość
Pucca
Gość






PostWysłany: Pon 22:08, 13 Lip 2009    Temat postu: Zgłoszenie (jak cudownie, że bez limitu:)

ja:
-Pucca/ Martyna
-20 lat
-3046758, [link widoczny dla zalogowanych]
-Mrok nocy pokrywał każdy element pokoju. Ciężkie zasłony broniły dostępu do pomieszczenia pomarańczowemu, ulicznemu światłu.
Już kilka godzin balansował na granicy jawy i snu. Dziwne widziadła, rodem z koszmarnych snów, majaczyły przed półprzymkniętymi powiekami. Mógł przysiąc, że miedziane blaski dryfują na falach ciemności. Gdy pojawiały się w obrębie jego pola widzenia, czuł, jak te rdzawe kruszyny siłą wdzierają się w jego rozszerzone źrenice. O godzinie drugiej po północy poddał się sile bezsenności. Powoli się podniósł, jak czyni to człowiek obolały i sponiewierany. Siedząc w wilgotnej od potu pościeli, obrzucił niedbałym spojrzeniem, pokój który od kilku dni wynajmował. Cena wynajmu była marna, więc standard pozostawiał wiele do życzenia. Całość wystroju stanowiły wysłużone meble. Zmięte prześcieradło zamknęło go w kręgu. Siedział z twarzą ukrytą w rękach. Wsłuchiwał się w bicie swego serca. Podczas gdy rytm zwalniał, on zastanawiał się, czy ten mięsień pompujący krew, ustanie na dobre. To mogłoby się stać. Właściwie to nie miał nic przeciw temu. Może nawet pragnął. Jednak serce się nie zatrzymało. Sekwencją skurczów, tłoczyło krew do rąk, nóg, mózgu.
Odgarnął zlepione potem włosy i postawił stopy na szorstkiej wykładzinie. Całkowicie po omacku dotarł do drzwi łazienki. Szukając włącznika, jego palce wędrowały po zimnych kafelkach. Chłodny blask jarzeniówki oświetlił obskurną łazienkę. Krople wody, z nieszczelnego kranu, utworzyły na umywalce rdzawy, fantazyjny ślad.
Woda pod prysznicem na zmianę opłukiwała go zimną i gorącą falą. Oparł dłonie o ścianę. Trwał w bezruchu podczas, jednak jego myśli powróciły do minionego popołudnia. Słońce i wirująca w powietrzu miedź...
W pokoju panowała nieprzenikniona ciemność. Zwężone źrenice nie rozszerzyły się jeszcze, by wyłapać nikłe światło. Ręką namacał sztywną zasłonę i odsunął ją nieznacznie. Pomarańczowy promień jasności przeciął mu źrenicę. Puścił ręcznik przytrzymywany drugą dłonią. Bez zainteresowania lustrował ulicę. Była pusta. On jednak w tej chwili poczuł, że nie jest sam. Pokój wypełniała subtelna obecność jeszcze jednej osoby. Z początku pomyślał, że znaleźli go. Że wszystko skończyło się tak nagle i niespodziewanie. Odwrócił się powoli nie kryjąc swej nagości.
Stała w rogu pokoju. Stopy spierała na promieniu jasności wyciekającym spomiędzy zasłon. Była w tej samej sukience co kilka godzin temu. Jej twarz przybrała odcień bólu. Włączył lampkę stojącą przy łóżku i sięgnął po dżinsy rzucone na podłogę. Dalej stała w kącie między drzwiami wejściowymi a łazienką. Nie poruszyła się także, gdy on zapalił papierosa, posyłając w przestrzeń kłąb dymu.
- Znalazłaś mnie tu...-odezwał się pierwszy-...i co?- Patrzył na nią spod przymróżonych powiek. Jeszcze raz zaciągnął się dymem i wypuścił go przechylając głowę w stronę okna. Zadane pytanie zapadło się w otaczająca ich przestrzeń. Miał wrażenie, że dziewczyna wcale go nie usłyszała. Patrzyła wzrokiem nieobecnym a on wiedział, że myśli o czymś ważnym. Układała słowa w odpowiedniej kolejności. Ważyła je. Decydowała od czego zacznie i na czym skończy. Wreszcie odezwała się a jej głos zaskoczył go. Spodziewał się cichego, melodyjnego tonu. On jednak przemówiła głosem silnym, wibrującym od nagromadzonych emocji.
-Dlaczego zniknąłeś tak bez słowa? Nagle?- Pytanie zbiło go z tropu. Rudowłosą po raz pierwszy zobaczył kilka godzin temu, gdy w popołudniowym słońcu wpadła na niego gubiąc po chodniku pomarańcze. Ona jednak zwracała się do niego w sposób bezpośredni, jakby go znała. Nie chciał zrozumień dlatego tak jest. Jednak wiedział to. TO pozostawało jeszcze niewypowiedziane.
- Pomyliłaś mnie chyba z kimś.- Uśmiechnął się aby zatuszować rodzące się w nim zdenerwowanie.
- Nie graj ze mną! - dziewczyna wyprostowała się i krzyknęła- Rok! Przeszło rok cię nie było. Zniknąłeś bez słowa. Nie udawaj Damian'ie Gambon'ie, że mnie nie znasz. Że nie poznajesz kobiety, z którą spędziłeś tyle nocy i z którą planowałeś wspólne życie...
- Nic nie rozumiesz!- przerwał jej w połowie zdania, zapowiadającego znacznie dłuższą wypowiedź- I ciesz się tym. Dziewczyno, nie pakuj się w to szambo!
- Kłamstwa i brednie!- krzycząc podniosła rękę do góry, jakby chciała go zatrzymać. On jednak stał i nie miał zamiaru do niej podchodzić. Chciał, żeby wyszła. Dopuścił do świadomości prawdę, która od popołudnia gnieździła się w nim. Odkąd zobaczył w jej oczach strach na jego widok. Ta dziewczyna była przekonana, że odnalazła bliską osobę, która zaginęła. Myliła się. Przed nią stał jego klon, podróbka, zbiornik z zapasowymi organami.
- Proszę wyjdź. Nie jestem Damian'em Gambon'em...

on:
-Etienne Arenberg
-23 lata
-Człowiek dziwny. Właściwie to ma w sobie coś z mordercy. Słodkim głosem sączy jad, choć tak naprawdę stara się w sobie zachować czystość dziecka. To postać pełna paradoksów, przeciwstawnych cech charakteru. Rani ludzi choć pragnie ich uczuć.
- Cillian Murphy
Powrót do góry
Bell.
wpierdalam koty.



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London - Kondon! <3

PostWysłany: Pon 22:36, 13 Lip 2009    Temat postu:

Ja to w sumie za. ;d

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dilindżerin
brave and gettin' braver



Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:00, 13 Lip 2009    Temat postu:

Zapis dialogu i te metafory a'la autoreczka opcia o TH mnie przerażają, ale za.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szyś
'till the sun comes up.



Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:50, 14 Lip 2009    Temat postu:

Boże, jak tu ciemno i mroczno. Ło cholera.
Jak tak, to ja być za. ;3

Pees Podoba mi się Twój nick. XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adi.
not fair.



Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zadupia.

PostWysłany: Wto 10:51, 14 Lip 2009    Temat postu:

zaa ; )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pucca
Gość






PostWysłany: Wto 11:10, 14 Lip 2009    Temat postu:

DziękowaćSmile
Powrót do góry
Pucca




Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:31, 14 Lip 2009    Temat postu:

Pozwoliłam sobie zrobić już bloga:P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ann
Black pearl is freedom.



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:06, 14 Lip 2009    Temat postu:

za.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bell.
wpierdalam koty.



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London - Kondon! <3

PostWysłany: Wto 20:29, 14 Lip 2009    Temat postu:

dobra, przyjęta. ;d

blog, banner.
najlepiej podaj na sb. <3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.camdentown.fora.pl Strona Główna -> Stare zgłoszenia. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin