emobella.

Bell.

Jestem wyprana z chęci do czegokolwiek. Nie chce mi się pisać, czytać, ani w ogóle wchodzić na serie, a jak patrzę na stertę kartek z notkami, które napisałam będąc w Polsce, to rzygać mi się chce. Nie wiem, co zrobię z Fantasy. Notka, którą mam gotową wydaje mi się beznadziejna i idiotyczna, a pomysłów na dalszy ciąg jej opowieści nie mam. Tak to zawsze jest, że Bell robi postacie bez pomysłu. Nie, nie będę tłumaczyć się "Brakiem weny", bo po ostatniej rozmowie z Justyną doszłam do wniosku, że nie istnieje coś takiego. Albo ma się chęci, albo się ich nie ma. Ja aktualnie ich nie mam, w dodatku dopadło mnie choróbsko i depresja po powrocie.

nołty nie będzie, zaraz wlepie sobie ostrzeżenie i chyba znikam na czas nieokreślony.

Cyź.

emobellu, ale nie rób się tak bardzo emooo. bo istnieje szansa, że jak staniesz się jeszcze bardziej emo, to coś sobie uroisz i ci nie przejdzie w ogóle.
lof juuu <3
wracaj szybko i nie pisz już na kartce, bo to nigdy się dobrze nie kończy. <3